Brama w Aure

Nie wiem czy ten temat powinien byc w dyskusjach czy propozycjach, bo to zarazem to i to... ale coz...
Brama do miasta Aure, jak zauwarzylem zamiast pomagac bronic mista, tak naprawde pomaga redom powoli, po jednym powybijac sraznikow...
Wiem, ze zostala ona stworzona po to by pomoc w obronie miasta, opuznia ucieczke rede z zabudowan. Ale jak zauwarzylem, teraz wyglada to tak:
Wbiega sobie redzik do miasta, wyciega jednego straznika, odbiega tak by reszta nie zorientowala sie, ze moze pojsc na okolo ale wystarczy otworzyc tylko drzwi. Potem sam lub z kolegami zabija straznika i sytacja powiele sie"n" razy, dopuki droga do banku nie bedzie calkiem wolna. Wtedy redzik, nie zawsze sa, wbiega do miasta, zabija cywili, grabi i zadowolony wybiega z "pola walki".

Takie sa moje spostrzerzenie, wiec z tad ta propozycja:
Usunac brame, lub/i ewentualnie dac straznikow stojacych zaraz przy niej, po obu stronach (kroczek przed brama, przed miastem, nie "W").

Pewnie sie nie zgodzicie z tym co napisalem, wiem, ze ta brame ekipanci postawili tylko dla nas, ale niestety ja tak to widze...

Pozdrawiam...

True true...
Tez to zauwazylem... fajnie by bylo gdyby dobudowano straznice... na rogu tej zagrody taki postumencik gdzie moznaby ustawic straznikow lucznikow lub magow...
Takie rozwiazanie uniemozliwiloby korzystanie z bramy w opisany wyzej sposob...

otóż to, ja proponuje poszerzyć szerokość muru i na nim postawić łuczników oraz magów, przez co uniknie się takich najazdów :/

I dodajcie armatę. Tak! Armatę na wale! Laughing

Armil i co jeszcze moze space marines z ckm'ami

Nie o to chodzi ;]
Chcialem tylko napsiac, ze ta brama nic nie daja, a wrecz przeciwnie przeszkadza...
Zadnych dodatkowych magow na murze itp.

Też jestem tego zdania - redzi używają jej jako tarczy na straż. Mieszkańcom nic nie daje. Gdyby była zamykana przez straż (jak ta w Ominarze) albo broniona z obydwu stron (ale z drugiej więcej niż jeden strażnik) to co innego. Wieża z łucznikami była by miłym akcentem zważywszy na ostatnie ataki na Aure ale raczej to by było zbyt duże przegięcie.

Moim zdaniem to gracze powinni wtedy zainterweniować i stanąć dzielnie w obronie miasta, bez odwoływania się do ekipy i gmerania w kodzie. To tylko moja luźna uwaga Smile

A i jeśli miasto/osada będzie zbytnio ufortyfikowane, to dopiero nam powieje nudą!

No ale gracze nic nie zrobia... zauwaz ze mordercy zazwyczaj maja mocne postacie i jak nacieraja we 2 to zwykli obywatele miast maja malo do gadania... Wiec takich 2 redow wyciaga pojedynczo straznika i go ubija... a jak ktos chce bronic to musi isc z nimi na klate... bo straz ktora jest w miescie nie widzi przez palisade co sie dzieje...

Arivald - toż przecież bronimy ale niewiele potrafimy zdziałać gdy mocniejsi redowie przybędą. Dziś na przykład walczyliśmy i nam kiepsko szło choć parę razy paru z nich ubiliśmy. Zresztą większość obywateli nie walczy - tylko burmistrz, ja i jeszcze może ze trzech (jak jest dobry dzień). a reszta siedzi i nic nie robi - bo w sumie co mają zrobić - redowie są silniejsi. Ci natomiast jakoś się jeszcze nie znudzili - nas ta obrona powoli zaczyna nudzić.

Dzisiaj jeden red padł pod moim oknem, wjechał w ślepą uliczkę kiedy strażnicy łucznicy + ochotnicza obrona graczy dorwali go i zatłukli. Nie jestem niestety znawcą tematu wielkim, gdyż nigdy nie brałem udziału w takiej obronie miasta, ale po tej właśnie udanej akcji wnioskowałem, że fun jest, jak i szanse na zabicie takiego manczkina* też.

* mocarz

No to ja rozmawiałem z tymi obrońcami - w tedy z tego co pamiętam to przeczekiwałem crima swoją drogą - fun jest cooraz mnieeeejszy bo większość z nich miała ochotę na co innego. Na początku nawet ciekawie było ale teraz po prostu zaczynamy mieć już dosyć . Jedyny fun z tego wszystkiego był taki, że jeden z obrońców dorobił się następnej głowy Lothariel. I to wszystko. Innego funa nie było tylko irytacja.

EDIT
Dodam tylko, że w sumie chciałbym by wreszcie dali sobie spokój i przestali nam mordować strażników etc. Miasto na tym traci - nie stać nas przez to na lepszą obronę. Podatki wkrótce trzeba będzie zwiększyć pewnie przez to byśmy mogli lepszych strażników wystawić i może jakiegoś maga bitewnego. Gdyby tak powiało nudą może wreszcie z Aure dało by się coś zrobić a gracze broniący Aure mogli zająć się swoimi sprawami..

Arivaldzie z calego serca zycze Ci takiej nudy. Uwierz mi ze jak przejada sie po tobie 20-30 razy i zgrabia do cna wszysko co masz to odechciewa sie grac. Dlatego wlasnie tak zaciekle walczymy w obronie Aure. Zeby kazdy kto nie chce walczyc nie byl do tego zmuszony. Zeby mogl w spokoju sobie lowic ryby czy robic to co tam robi.

Niestety do tych najezdzcow nie trafia argument ze moga psuc komus gre. Za to jesli na przyklad zaproponujesz cos zeby ograniczyc ich mozliwosci zabijania zaraz uslyszysz jak to im psujesz radosc z gry i koncepcje postaci.

no i zaczely sie placze i tak dosc pozno , to byla tylko kwestia czasu rozwiazanie jest proste nie chcesz grac pvp nie graj nie tylko jedno miasto jest np w Ominar masz spokoj az sie patrzy a Aure to teraz najbardziej oblegane miasto bo tam jest najwiecej ludzi najlepiej postawcie tam straznikow kilujacych na hita i zaraz bedzie spokoj - zalosne, umiecie tylko plakac zbierzcie sie do kupy i walczcie a nie tylko ryczycie..