Inteligencja a czarowanie

Czy istnieje jakaś zależność między inteligencją a siłą czarów. Z tego co do tej pory czytałem na forum można wnioskować, że nie. Ale mam sobie postać maga, który ma prawie 70 magery i 60 evala, status czystego maga (więc chyba czary silniejsze) i jedyne czego mu brakuje to nieco inteligencji, bo jak zakładałem postać założyłem, że to się wytrenuje w trakcie, więc nie dałem 45 w int.

No i problem jest taki, że jakiego bym zaklęcia zadającego dmg nie rzucił, to zadaje ono 1 pkt. obrażeń. Wyjątkiem jest poison, który zadaje 2hp co kilka sekund i jest to aktualnie mój najpotężniejszy czar.

Ile trzeba mieć inta, żeby działały zaklęcia bojowe (z blessem i innymi takimi nie ma problemu)? Jeśli nie ma zależności, to to chyba jakiś bug.

a w co czarowales;)?
jesli w kolege to moz ebyc , ze tamten tak odporny, ze wszystko resowal... tymbardziej, ze z 70 mg najwyzszymi kregami tez nie biles;)

Czarowałem fireballa najpierw w siebie, potem pomyślałem, że w końcu mam resa, który może zmniejszać obrażenia, więc wyszedłem za miasto rzucać fireballe we fretki, wiewiórki, szczury itp. Chyba te "potwory" nie mają za wiele resa. Za każdym razem schodziło 1hp na jedno zaklęcie. Już kijem mając 0 skilla 1 na 10 uderzeń trafiam zadając 30 dmg i to o wiele skuteczniejsza broń teraz niż moja magia z 70 magery i 60 eval.

eh... no to wynika, ze ekipa bedzie miala tuziny do sprawdzania bugow;-)